Ziemia, nasza planeta, jest jak dotychczas jedynym domem, jaki człowiek, jako gatunek posiada. A nawet więcej niż domem, bo bez domu od biedy można żyć. Ziemia zapewnia nam wszystko, czego ludzie do życia potrzebują, a nasze losy są nierozerwalnie z nią związane. Ta zależność jest tak oczywista, że trudno zrozumieć, dlaczego niszczymy naszą planetę. Zatruwamy wodę, powietrze i glebę, doprowadzamy do wymierania gatunków roślin i zwierząt, niszczymy lasy, rabunkowo gospodarujemy zasobami i doprowadzamy do klimatycznych oraz ekologicznych katastrof.
Pierwszą zasadą permakultury jest Troska o Ziemię, i zasada ta wydaje się tak oczywistą, że nie sposób jej negować. Gdyby przez pryzmat tej zasady ludzkość spojrzała na swoje działania, i mając tą zasadę na uwadze podejmowała decyzje, moglibyśmy żyć bez obaw o los naszej „Błękitnej Planety”.
Projektując permakulturowe systemy pamiętamy o tym, że każde życie na Ziemi ma wartość, i że każda żywa istota pełni w ekosystemie szereg ról, w tym takich, z których istnienia możemy sobie nawet nie zdawać sprawy. Staramy się uzyskiwać maksimum efektów wprowadzając minimum zmian, wzorując się na rozwiązaniach podpatrzonych w naturze.
Szczególny nacisk kładziemy na ochronę gleby. Podobnie jak natura zawsze dąży do tego, aby glebę chroniła warstwa ściółki i roślinności, tak i my staramy się na naszych polach i w ogrodach unikać orki i przekopywania oraz okrywać glebę ściółką, budując kolejne warstwy materii organicznej i zmniejszając dzięki temu emisję dwutlenku węgla do atmosfery.
W systemach permakulturowych dbamy o wodę, starając się, aby jak najefektywniej ją wykorzystywać. Montujemy systemy zbierające wodę deszczową, biologicznie oczyszczamy ścieki, wykorzystujemy tak zwaną „szarą wodę” (ze zlewu kuchennego i prysznica) do nawadniania upraw. Gromadzimy wodę w krajobrazie, budując groble i stawy.
Dbamy o czystość powietrza sadząc różnorodne gatunki drzew, zakładając leśne ogrody, wykorzystując nasadzenia do tworzenia mikroklimatów, żywopłotów, barier wiatrochronnych i dźwiękochłonnych. Ograniczamy emisję metanu do atmosfery poprzez stosowanie właściwych, humanitarnych metod hodowli zwierząt gospodarskich. Wykorzystujemy odnawialne źródła energii.
Stosujemy zasadę pięciu R – od angielskich słów refuse-reduce-reuse-repurpose-recycle. Odmawiamy stosowania i korzystania z technologii szkodliwych dla naszej planety, ograniczamy zużycie surowców i energii do niezbędnego minimum, ponownie używamy surowców i materiałów (preferując na przykład przedmioty wielorazowego użytku), znajdujemy nowe zastosowania dla przedmiotów, które miałyby być wyrzucone i wykorzystujemy ponownie wszystkie surowce wtórne, takie jak metal, szkło czy papier.
Podejmowanie takich działań, będących wynikiem hołdowania zasadzie etycznej Troski o Ziemię, jest kluczowe dla naszego przetrwania na Ziemi. Nie przetrwania Ziemi, jako planety i życia na niej, ale nas, jako gatunku. Wierzę głęboko, że gdy wyginiemy, Ziemia bez nas doskonale sobie poradzi. Nie dbając o Ziemię, podcinamy gałąź, na której siedzimy, a upadek może okazać się bardzo bolesny.