Co za dużo, to niezdrowo

O ile dwie pierwsze zasady etyczne permakultury, które omówiłem w poprzednich wpisach, nie budzą większych kontrowersji, o tyle trzecia zasada etyczna nie jest ani tak oczywista, ani nie ma wokół niej pełnego konsensusu.

Oryginalnie, zasadę tą sformułowano jako „ustanowienie limitów dla konsumpcji i populacji”, lecz ponieważ „ograniczanie populacji” kojarzyło się negatywnie, szybko zmieniono formę tej zasady na „zwrot nadmiaru”, czyli wykorzystanie wszelkich nadwyżek dla wspierania dwóch pierwszych zasad etycznych, Troski o Ziemię i Troski o Ludzi.

Trzecia zasada z biegiem lat ulegała dalszej ewolucji, przyjmując formy a to „Sprawiedliwego Podziału” (Fair Share), a to ostatnio Troski o Przyszłość (Future Care). Nietrudno oprzeć się wrażeniu, że twórcom kolejnych wersji oryginalnej trzeciej zasady etycznej przyświecała głównie intencja, aby trzecia zasada dobrze się rymowała z dwoma pierwszymi. A nie o to w etyce przecież chodzi.

Permakultura jest nauką ścisłą, zajmującą się projektowaniem, w której tak samo ważne jak struktury, techniki, urządzenia, drogi czy budynki, są procesy, które zachodzą w projektowanym systemie. W kontekście takich właśnie procesów należy przede wszystkim rozpatrywać trzecią zasadę etyczną.

Wszelki nadmiar jest odpadem, który zanieczyszcza otoczenie, chyba, że zostanie odpowiednio zagospodarowany i zwrócony Ziemi lub ludziom. Nadmiar nawozu z hodowli krów może stać się uciążliwy dla środowiska, ale może również w procesie projektowania permakulturowego zostać zagospodarowany z pożytkiem dla ludzi i przyrody. Może służyć produkcji żywności, energii, wielu innym celom.

Podobnie nadmiar akumulowanego bogactwa i podporządkowanie ludzkich działań temu celowi stanowi zagrożenie dla istnienia gatunku oraz życia na naszej planecie. Nadmiar zysków można jednak planowo reinwestować, w przedsięwzięcia służące Ziemi i ludziom.

Przyglądając się wszelkim formom nadmiaru w naszej obecnej kulturze możemy łatwo stwierdzić, że mają one bezpośredni szkodliwy wpływ na ludzi i ziemię. Nadmiar dwutlenku węgla i metanu, nadmiar biocydów i innych związków chemicznych, nadmierna chciwość czy egoizm, wszystkie te zjawiska mogą zostać ograniczone, gdy uwzględnimy w naszych projektach trzecią zasadę etyczną permakultury w sposób świadomy i przemyślany.

Powołując się na trzecią zasadę etyczną należy pamiętać, że kluczem do jej zrozumienia jest słowo „nadmiar”. Nie można więc oczekiwać, że od osób wyznających trzecią zasadę wszystko powinniśmy dostać za darmo. Że wiedza i porady, projekty i patenty, podręczniki, kursy, aplikacje czy narzędzia projektowania permakulturowego, tylko dlatego, że służą Ziemi i ludziom, a nie chęci zysku, powinny być darmowe. „Antysystemowa” i „alternatywna” darmocha nie jest w zgodzie z Pierwszą Dyrektywą Mollisona, która, przypomnijmy, mówi nam, że pierwszym obowiązkiem każdego jest troska o los swój i swoich bliskich. W świetle tej zasady, dopiero gdy wypełnimy ten obowiązek, możemy zacząć dzielić się nadmiarem.  Filozofia “jeśli masz więcej niż my, powinieneś to rozdać nam, uwzględniając też tych, którzy nie zasłużyli na to, aby cokolwiek dostać” wyrządza wiele szkody permakulturze i skutecznie odstrasza od niej część osób racjonalnie myślących. Warto, aby mieli to w pamięci wszyscy, którym na sercu leży nie tylko rozwój permakultury, ale wszelkich niezależnych ruchów i inicjatyw społecznych.

Dodaj komentarz