Pięć lat permisie.pl na facebooku

Dokładnie pięć lat temu, za namową osoby twierdzącej, że „nie ma Fejsbuka – nie ma człowieka” założyłem stronę Permisie na Facebooku, aby promować permakulturę, a szczególnie projektowanie permakulturowe.

W ciągu tych pięciu lat opublikowałem na Facebooku 2950 wpisów, co daje średnio nieco ponad półtora wpisu na dzień, świątek, piątek czy niedziela. Te wpisy oraz setki zdjęć (z opisami i poradami), nieco filmików oraz memy permakulturowe (jak sobie obiecałem, udało mi się dojechać do 100) obejrzano nieco ponad milion dziewięćset dziwięćdziesiąt pięć tysięcy razy na komputerach, tabletach i telefonach, a sto sześć tysięcy razy zareagowaliście na moje wpisy „lubiąc je” lub udostępniając.

Słabą stroną moich wpisów w opinii części odwiedzających było to, że w większości odwoływały się one do artykułów w obcych językach. Zaproponowałem więc nową formułę, mającą na celu zwiększyć dostępność tekstów permakulturowych po polsku – w zamian za wsparcie za pośrednictwem Patronite.pl. Na udzielenie mi takiego wsparcia w różnych okresach istnienia strony zdecydowało się łącznie siedem osób, którym serdecznie, z głębi serca dziękuję. Wsparcie takie pokazuje, że wykonywana praca ma sens i że jest dla kogoś przydatna.

Edukacja permakulturowa była i jest głównym celem, dla którego istnieje strona Permisie. Rok 2019 był rokiem przełomowym, kiedy to udało mi się zrealizować wszystkie kursy, zajęcia i warsztaty bezpłatnie dla uczestników. Z tego miejsca pragnę serdecznie podziękować wszystkim, dzięki którym było to możliwe, a szczególnie Paulinie Jeziorek ze Wspólnego Ogrodu SDK oraz Agnieszce Kuczma z Ogrodu Modraszka – w obu tych miejscach udało się poprowadzić naprawdę ciekawe cykle zajęć permakulturowo-ogrodniczych. Dziękuję również wszystkim instytucjom, które wsparły te działania logistycznie i finansowo.

Pragnę podziękować osobom i instytucjom zapraszającym mnie do prowadzenia zajęć, wykładów, warsztatów i w poprzednich latach. Z całego serca dziękuję pani Sylwi Romańczak z Fundacji Kuchnia, dzięki której zrealizowaliśmy dość unikalny cykl piętnastu wykładów w ramach Warszawskich Spotkań z Permakulturą. Pani Sylwio, dziękuję za zaufanie, pomoc i wsparcie, licząc, że niejedno jeszcze razem zrobimy.

Dziękuję serdecznie Michałowi Augustynowi i Bujnej Warszawie, za liczne zaproszenia do konsultacji w warszawskich ogrodach społecznosciowych, dla ich wsparcia i doradztwa. To dzięki Wam miejskie ogrodnictwo w Warszawie rozwija się tak dynamicznie.

Dziękuję wszystkim licznym, a niewymienionym, za wszystko, co razem robiliśmy przez te pięc lat – za współpracę, zaproszenia, życzliwość i pomoc. Nie ma już części bytów z którymi dane mi było współpracować (np. Sieciówka, Dobra Myśl), odeszło też na zawsze kilka bliskich, bardzo wspierających osób – wszystkich ich zachowuję we wdzięcznej pamięci.

Dziękuję osobom prywatnym, organizującym wydarzenia u siebie – w swoim domu, ogrodzie, na działce, a które zaprosiły mnie abym podzielił się z nimi moją permakulturową pasją. Ze wszystkich zajęć, te wspominam najmilej. Dziękuję za gościnę i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy.

Dziękuję uczestnikom – tym, którzy zechcieli przyjść na moje zajęcia, a były Was setki. Mam nadzieję, że udało mi się choć trochę zaszczepić w Was bakcyla permakultury, nauki o projektowaniu zintegrowanych ze środowiskiem naturalnym systemów, zaspokajających wszystkie ludzkie potrzeby bez szkody dla środowiska.

Dziękuję tym, którzy zaufali mi na przestrzeni ostatnich lat i zaprosili do pomocy w zaprojektowaniu własnego balkonu, tarasu, działki, ogrodu, siedliska, gospodarstwa. Każde z tych miejsc i spotkanych osób bez wyjątku były dla mnie lekcją – tyle samo uczyłem się od Was, co (mam nadzieję) Wy ode mnie. Chciałbym, aby te konsultacje wydały zdrowe owoce, a Wasze balkony, ogrody, siedliska świeciły przykładem i inspirowały sąsiadów do zmian.

Permisie dały mi coś bezcennego – możliwość poznawania ludzi zafascynowanych permakulturą i chcących działać wspólnie „pro publico bono”. Pragnę serdeczne podziękować dwóm wspaniałym paniom – Dance Krzemińskiej i Dani Rodziewicz za bezinteresowną pracę nad tłumaczeniem i korektą książki Davida Holmgrena, którą przygotowaliśmy i udostępniliśmy Polakom całkowicie za darmo. Współpraca z Wami to zaszczyt i przyjemność. To już druga książka po polsku, którą „wypuściłem” za darmo, bo możecie również pobrać podręcznik Matta Powersa, Student Permakultury 1 i zeszyt ćwiczeń do niego, ze strony permisie.pl, za free.

Dziękuję Benowi Lazarowi, wędrownemu nauczycielowi permakultury, za spotkania, rozmowy, współpracę i konsekwentne podążanie wytyczoną ścieżką, stanowiące nieustającą inspirację.

Dziękuję koleżankom i kolegom z zagranicy, poznanym głównie w czasie lub w wyniku pobierania nauk u Geoffa Lawtona – thank you for your endless support – we are same tribe, a true Global Nation and we will never give up.

Kończąc podziękowania, wyrażam wielką wdzięczność wszystkim moim nauczycielom permakultury, i tym poznanym osobiście, i tym znanym jedynie z książek – z wielką pokorą przyjmuję fakt, że „stoję na ramionach gigantów” i staram się zwracać z nawiązką to, co od Was otrzymałem.

Życie ma to do siebie, że stale ewoluuje, a kolejna pięciolatka sprzyja zarówno powyższemu bilansowi zamknięcia, jak i nowemu bilansowi otwarcia. Pewne projekty umierają, ale rodzą się nowe. Formuła permakulturowego forum dyskusyjnego przegrała w nierównej walce z Facebookiem, a lokalna strona Permakultura Warszawa okazała się pomysłem przedwczesnym. Grupa Projektowanie Permakulturowe przysparza mi siwych włosów i jest gdzieś pomiędzy ząbkowaniem a raczkowaniem, ale może przyjdzie dzień, że wydorośleje i większość tematów nie będzie dotyczyć tego, jak się z własnej działki pozbyć jakichś żywych istot.

Dla równowagi, nowe możliwości otworzyły się przede mną, gdy do zespołu Permisiów dołączyły dwie nowe osoby – Olga Kucewicz, absolwentka ASP oraz Tomek Barc, absolwent AFiT. To dzięki współpracy z nimi, powstają obecnie doskonałe permakulturowe materiały edukacyjne, w języku polskim, z atrakcyjną, estetyczną oprawą graficzną i filmową. Poza tym, świetnie się przy tym razem bawimy (niech spróbują powiedzieć że nie!). Mam nadzieję, że będziemy dalej podążać tą drogą, a próbkę efektów możecie obejrzeć poniżej.

Jaka będzie przyszłość Permisiów? Któż to wie … Wzmocniony o Olgę i Tomka zespół Permisie.pl ma pomysł, który zmaterializuje się wkrótce, jak również bardzo wiele do zrobienia i do zaoferowania, w jakości (moim zdaniem, nieskromnie mówiąc) merytorycznie, technicznie i artystycznie póki co na naszym rynku niedostępnej. Ale na razie to tylko nasza opinia, ciekawe jak ocenicie to Wy – potencjalni odbiorcy. Jeżeli nasza praca spotka się z Waszym uznaniem, spróbujemy to kontynuować, jednakże to od Was, drodzy internauci odwiedzający naszą stronę zależy, gdzie my i Wy razem z nami, będziemy permakulturowo za kolejnych pięć lat. Wam i sobie życzę, aby projektowanie permakulturowe stało się integralną częścią mainstreamu i było traktowane z należytą powagą, na którą niewątpliwie zasługuje, na równi przez sympatyków, praktyków, profesjonalistów, jak i decydentów.

Dziękuję Wam wszystkim za spędzonych tu wspólnie ostatnich pięć lat i życzę samych sukcesów!