Bywają dni, że człowiek się zastanawia, po co to wszystko robi. Po co tyle wysiłku wkłada w propagowanie permakultury, na żywo i online. Czy to czemuś służy?
Czy są tego wymierne efekty gdzieś tam, w świecie? Dopada człowieka zwątpienie, i właśnie wtedy, zupełnie niespodziewanie, przychodzi taka oto wiadomość: