Archiwum kategorii: Gleba

Nieco matematyki, czyli o nawożeniu upraw w pojemnikach i w gruncie.

Gdyby o uprawie warzyw wyrabiać sobie opinię na podstawie porad youtuberek i youtuberów można by dojść do wniosku, że warzywa to niezwykle delikatne, eteryczne i bezbronne istoty, wymagające nieustannej troski, zabiegów, oprysków i nawożeń. Na szczęście nie wszyscy youtuberzy, a już na pewno nie wszyscy ogrodnicy ulegają tym trendom – najlepsi, tacy jak Charles Dowding, swoje warzywa jedynie podlewają. Wodą. A jesienią, podają na grządki kompost. I to wszystko.

Tymczasem, jak czytam na ogrodniczych grupach, pod warzywa poszły oborniki, gnojówki, drożdże, sól Epsom, skorupki jajek, skórki od banana i Bóg jeden wie jeszcze co, a przecież jeszcze się nawet na dobre nie zaczął sezon najbujniejszego wzrostu.

Co więcej, mnożą się głosy, że bez tych zabiegów nie będzie żadnych efektów, że szczególnie w uprawach pojemnikowych, nawożenie jest niezbędne – obfite i regularne.

Kopać z koniem się nie zamierzam i pisać że jest inaczej, bo co miałem o tym napisać to już dawno napisałem, ale zamiast tego pozwolę sobie na odrobinę matematyki.

Wyobraź sobie, że w kilkulitrowej donicy uprawiasz pomidora. W donicy znajduje się żyzne podłoże przygotowane przed jego posadzeniem, z dużą dozą kompostu. Załóżmy, że ten pomidor dał plon w postaci jednego kilograma owoców – równe 1000 gram.

Z kilograma Twojego plonu 950 gram to woda. Wniosek z tego jasny – musisz uprawę podlewać, wtedy gdy nie pada. Jeżeli w pojemniku jest dość wilgoci, nie dość że nie musisz, ale nie powinieneś.

Węgiel jest podstawowym elementem wszystkich organizmów żywych. Średnia zawartość węgla w suchej masie roślin wynosi około 45%. Ponieważ suchej masy w pomidorze jest około 5% (50 g na kg świeżego pomidora), zawartość węgla wynosi około 22,5 g (45% z 50 gram). Ten węgiel niemal w całości pochodzi z dwutlenku węgla z powietrza, nie musisz go swojemu pomidorowi dostarczać.

Czytaj dalej Nieco matematyki, czyli o nawożeniu upraw w pojemnikach i w gruncie.

Ogród pełen mikroorganizmów

Obrazek posta

Wszyscy, którzy czytają moje artykuły i śledzą moje działania w permakulturowym siedlisku wiedzą, że przywiązuję wielką wagę do gleby i jej zdrowia. Aby gleba i rosnące w niej rośliny były zdrowe, niezbędnym jest aby ta gleba żyła, czyli aby zamieszkiwała ją cała rzesza mikroorganizmów glebowych. Dziś więc porozmawiamy o tym, jak sprawić, aby nasz ogród był dla nich przyjazny oraz jak spowodować, aby w naszym ogrodzie było ich więcej.

Czytaj dalej Ogród pełen mikroorganizmów

„Wszystko” o ściółkowaniu

Młody krzew ziemniaczany w ściółce z siana

Ściółkowanie to temat budzący wiele kontrowersji i często nierozumiany. Spróbujmy przyjrzeć mu się bliżej w kontekście permakultury i naszego permakulturowego ogrodu czy siedliska.

Zacznijmy może od ustalenia, o czym my tu tak naprawdę rozmawiamy – czym jest ściółkowanie?

Ściółkowanie jest to działanie polegające na przykryciu wierzchniej warstwy gleby dowolnym materiałem, zwykle (choć nie zawsze) zwanym ściółką.

Czytaj dalej „Wszystko” o ściółkowaniu

„Wszystko” o koprolitach, czyli pożytki z kupy dżdżownic.

Idealny wermikompost?

Spacerując po żyznej ziemi wprawne oko dostrzeże setki małych otworków, w pobliżu których spoczywają małe, czarne lub brązowe gruzełkowate piramidki. To koprolity, czyli odchody dżdżownic.  Nazywane przez ogrodników „czarnym złotem”, są produkowane na masową skalę w hodowlach dżdżownic i dziś zajmiemy się dokładnie tymi odchodami i pożytkami z nich płynącymi.

Czytaj dalej „Wszystko” o koprolitach, czyli pożytki z kupy dżdżownic.

Zielone nawozy w uprawach permakulturowych

W permakulturze mawiamy, że w naszych ogrodach nie uprawiamy roślin, ale glebę. Jednym z naszych głównych celów jest zwiększanie ilości materii organicznej oraz żyzności. Bez żyznej i zdrowej gleby nie ma bowiem mowy o zdrowej żywności, a taka właśnie żywność chcemy uzyskiwać, kierując się jedną z permakulturowych zasad projektowania „Pozyskaj Plon”. Uprawy roślin na zielony nawóz są jednymi z najlepszych rozwiązań jakie możemy zastosować, przyjrzyjmy się więc nim i poznajmy je lepiej.

Czytaj dalej Zielone nawozy w uprawach permakulturowych

Permakulturowa poprawa jakości gleby w ogrodzie

Od bakterii i grzybów, po dżdżownice – zdrowy ekosystem gleby

Dobrej jakości gleba w ogrodzie to podstawa uprawy zdrowej żywności i obfitych plonów.  Gleba taka, to również podstawa Trwałej Kultury, pozwalającej ludziom wyżywić się w sposób zrównoważony – wydajny energetycznie i przyjazny dla środowiska. 

Zdecydowana większość ogrodników skupia się na tym, co widać ponad ziemią, na wzroście roślin lub problemach z nim związanych. Niezwykle istotne dla zdrowia roślin i spożywających je ludzi procesy zachodzą jednak niżej, w glebie, i niejednokrotnie są przez ogrodników bagatelizowane lub niedostrzegane.

Dla dobrego ogrodnika permakulturowego gleba jest oczkiem w głowie. Gdy jej co roku przybywa, oznacza to, że robisz to dobrze. Poprawa jakości gleby wraz z produkcją nadmiaru materii organicznej przeznaczanej na kompost to jedne z pierwszych i najważniejszych zadań jakie powinien sobie stawiać permakulturowy ogrodnik.

Czytaj dalej Permakulturowa poprawa jakości gleby w ogrodzie